Jest nas coraz mniej. W 2011 roku mamy pierwszy raz od czasu wojny ujemny przyrost naturalny. Zmiana modelu rodziny wielodzietnej na dwa plus jeden lub dwa plus dwa plus pies robi swoje. Idealną zastępowalność pokoleń zapewnia rodzina z trójką dzieci. Nie jesteśmy krajem czterdziestomilionowym jak chcą politycy i dziennikarze. Jest nas trzydzieści osiem i pół miliona.