Kryzys gospodarczy w imperium rzymskim narastał od dawna. Mieszkańcy imperium nie czuli związku z państwem. Dotyczyło to również wojska, a było ono bardzo istotną częścią układanki politycznej bo to właśnie wojskowi obalali i powoływali cesarzy. Wybuchały wojny domowe o władzę. Korupcja, spiski… Imperium nie podbijało nowych terenów, nie było więc taniej siły roboczej. Gospodarka spowalniała. Cofnięto się do gospodarki naturalnej (takiej w której płaci się nie pieniędzmi, a towarem). Senat uchwalił tak wielkie podatki dla rolników, że ci uciekali do miast porzucając ziemie. Przejmowali ją bogacze – latyfundyści.