Orzeszkowa zaplanowała napisanie romansu pt. "Mezalians", a skończyło się na powieści rozmiarów wielkiej epopei przedstawiającej życie na Kresach. Jak przystało na epokę pozytywizmu, dużo jest w utworze opisów przyrody (oczywiście bardzo realnych). Pisarka pieczołowicie przygotowywała się do napisania dzieła. Pilnie studiowała przyrodę Niemna. W jej czasach w cenie były fakty, a nie pisarska fantazja.