Kochanowski przywołuje moment śmierci Brutusa, zdrajcy Cezara - tego, który wbił mu nóż w plecy. Brutus również zginął śmiercią skrytobójczą z ręki mściciela Cezara - Oktawiana Augusta. Umierając miał przekląć życie zgodne z cnotą. "Fraszka cnota! - powiedział Brutus porażony". W podobnej sytuacji jest poeta - ojciec. Jego świat wartości chwieje się ponieważ poraziła go śmierć córki. Wątpi w cnotę. Mało tego. Wątpi we wszystko co dookoła. Wszystko to marność. Wprowadza więc wątek wanitatywny. "Fraszka, kto się przypatrzy, fraszka z każdej strony!".