Szymborska potrafi pisać o śmierci. Opowiada o niej z niespotykanej perspektywy. W wierszu „Wypadek drogowy” pokazuje nam rodzinę, która dowie się o śmierci bliskich. Ktoś dzwoni do drzwi, ale to nie policja. Sąsiadka przyszła oddać patelnie. Dzwoni telefon, ale jeszcze nie teraz padną tragiczne słowa. Niesamowity w wierszu jest zestawienie dwóch rzeczywistości w jednym momencie. Tam – wypadek, tu – codzienność. Poetka oswaja nas z tragedią nie przywołując ani jednego tragicznego obrazu.