Biblijny Hiob za swoje cierpienia otrzymuje nagrodę od Boga. Hioba Różewicza przykrywają muchy. W świecie stworzonym przez Różewicza cierpienie nie ma żadnego sensu, a wszystko co miało sens jest przemienione w gnój. Na tle Biblii ostatnie słowa wiersza brzmią dramatycznie. „po niebie po słońcu / po ciszy po ustach / chodzą muchy”.