Kiedy car Mikołaj I chciał wcielać Polaków do swojej armii, podchorążowie nie mieli wyboru. Musiało dojść do powstania. Część spiskowców została aresztowana przez carską policję, ale to tylko podgrzało atmosferę w Warszawie. Niestety, w gorących głowach nie było dokładnego planu. Liczono na romantyczną postawę Polaków. Rozpoczęcie walk zaplanowano na 29 listopada 1830 roku. Tego dnia straż przed ważnymi budynkami w Warszawie pełnił 4. Pułk Piechoty Liniowej. Wielu żołnierzy tego pułku "trzymało naszą stronę". Sygnałem do rozpoczęcia powstania miały być pożary wzniecane w wielu miejscach Warszawy. Niestety gaszono je i nie wszyscy zauważyli powstańczy znak. Rząd tymczasowy uchwalił akt detronizacji cara. Królestwo Polskie stało się państwem niepodległym z ustrojem monarchii konstytucyjnej.