Dramat śmierci bliskiej osoby polega na uświadomieniu sobie, że już nigdy jej nie spotkamy. Jan Kochanowski oddaje to uczucie w "Trenie VIII" pisząc: "Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim, / Moja droga Orszulo, tym zniknieniem swoim. / Pełno nas, a jakoby nikogo nie było: / Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło."