Wielki Piątek. Wokulski idzie do kościoła. Spotyka Izabelę w towarzystwie hrabiny Koralowej. Panie prowadzą kwestę i wstawiają się za zwolnionym Mraczewskim. Wokulski obiecuje przyjąć go sklepu, ale w Moskwie. Hrabina zaprasza Wokulskiego do siebie na świąteczne śniadanie, panna Łęcka ciągle robi komentarze o Wokulskim. Po angielsku. Stanisław obiecuje sobie w duchu, że nauczy się angielskiego.